forum ds. labirynt
forum ziomali z klatki E i nie tylko :D
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum forum ds. labirynt Strona Główna
->
labirynth. let's get it started
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
o forum
----------------
sprawy techniczne
takie tam labiryntowe
----------------
labirynth. let's get it started
ogłoszenia drobne
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
eva ;)
Wysłany: Nie 10:51 , 04 Mar 2007
Temat postu:
smutne ale prawdziwe, podpytać delikatnie w uczelnianym świecie nie zaszkodzi, są jeszcze normalni ludzie na UP (aczkolwiek niewielu) i można się poradzić
jesteśmy studentami, coś napewno wymyślimy (niekoniecznie mądrego
)
mrs Jones
Wysłany: Nie 4:09 , 04 Mar 2007
Temat postu:
Ech, chyba prędziej wszystkich mieszkańców by usunęli, niż kierownice :/
martita.
Wysłany: Czw 2:23 , 01 Mar 2007
Temat postu:
czy petycja o usunięcie jej ze stanowiska podpisana przez większość mieszkańców wystarczy?
trzeba pamiętać, że kierownica ma układy...
Jasq 111
Wysłany: Czw 1:19 , 01 Mar 2007
Temat postu:
Przebrała sie miarka , koniec zabawy... jesli nic nie sprawi ze ona odejdzie to ją wepchnę pod samochód... MÓWIĘ STANOWCZO >> DOSYĆ !!!
szczękościsk
Wysłany: Pon 13:28 , 12 Lut 2007
Temat postu:
Jak można stawiać tak poważne zarzuty bez odpowiedniego uzasadnienia. To, że nasza kierowniczka ma charakter gargamela, wcale nie znaczy, że jest złą kierowniczką.
Powiedzcie mi, czy z nią jest wam aż tak źle? Przecież imprezy jak mają się odbyć to się odbywają (jedyną przeszkodą są tutaj strażniczki wrót).
A czym byłby świat bez niej, bez jej świergocącego głosu, bez nieoczekiwanych wizyt, zaskakujących pełnych niespodzianek. Dla niektórych jest ona również jedyną rozrywką powodującą przyśpieszenie akcji serca, podwyższenie adrenaliny.
Stała się już ona wręcz idolką co poniektórych studentów, ponieważ gdzie niegdzie słychać jej skrzeczący głos na powitanie i to wcale nie w jej wcieleniu.
Ja mając z nią osobisty kontakt zawsze stosuję jakąś przywarę, a to tylko z jednego powodu, lubię gdy jej rozmowa ze mną się wydłuża, nasze głosy podnoszą, twarze różowieją, wzrok się wyostrza. Po takiej rozmowie jestem całkowicie wyładowany.
Jedyne co mnie martwi to to, ze kierowniczka już wiele razy mnie się wyrzekła, a ja już tyle razy pomyliłem się z płatnością i wylądowałem u niej na dywaniku, a ona nigdy mnie nie pamięta. Nawet gdy jeszcze w Talizmanie mieszkałem i złożyła mi wizytę, gdy byłem jeszcze nie ubrany nie zapadłem jej w pamięci, a było tak romantycznie.
TW Malanow
Wysłany: Nie 16:37 , 11 Lut 2007
Temat postu:
Arszenik i po kłopocie
.:eM:.
Wysłany: Nie 14:41 , 11 Lut 2007
Temat postu: kierownica ( vel wątroba)
zgodnie z sugestią naszych nowych kolegów, których imion nieznamy , a numeru pokoju też nie bardzo pamiętamy, zakładam temat w którym pomyślimy jak pozbyć się tej przebrzydłej larwy, która jest kierowniczką NASZEGO akademika...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin